Author Archive: Rick

Zmiana perspektywy

Dzisiaj kieruje ten post do pewnej osoby, która do mnie napisała.

Chciałbym przekazać tym komiksem oraz treścią, że wystarczy zmienić perspektywę naszego myślenia lub postrzegania siebie.

Aby z naszych wad wyciągnąć zalety oraz nie przejmować się tym, co myślą inni a być sobą, bez noszenia sztucznego uśmiechu oraz jednej emocji na twarzy.

 

Tak więc pozdrawiam wszystkich naszych czytelników i pamiętajcie, wystarczy tylko spojrzeć na coś z drugiej strony lub innej perspektywy, aby przerodzić coś negatywnego w pozytywnego.

 

Oryginał Grafiki

Złamane serce


Kiedy tylko czujesz, że wszyscy obok ciebie pokazują cię palcami?
Kiedy tylko spłyną twoje słone łzy.
Ja przed tobą stanę murem, nigdy nie odwrócę się.




Myślę, że słowa są zbędne do treści obrazu, jest on zrozumiały we wszystkich językach.
Miłości nigdy nie kupisz oraz nie wymusisz, dla tego jest wyjątkowa.
Drogie maluszki pamiętajcie zawsze, kiedy widzicie coś, co was: przeraża, ranni, smuci. Pamiętajcie wasz opiekun, jest zaraz obok was, on wszystkie łzy wygoni i zagości uśmiech na waszych twarzach.


Źródło grafiki
W roli wyjaśnienia nie mogłem znaleźć głównego autora grafiki więc podaje link do źródła.

Pamiętaj …

„Pamiętaj, nie bierz od nieznajomych cukierków na ulicy”, „Pamiętaj, zawsze zakładaj czapkę na uszy, gdy jest zimno”, „Pamiętaj, nie rozmawiaj nigdy z obcymi”
„Pamiętaj …” ~ Opiekun maluszka

Często powtarzane słowa do nas jako maluchów i przez naszych opiekunów, ale my się nie słuchamy, często mi samemu zdarzy się nie założyć czapki zimą i odmrozić sobie uszy lub nabawić się grypy, może to mój brak odpowiedzialności?

A może po prostu tęsknota za słowami „Pamiętaj”, nie jestem tego w stanie określić, ale wiem jedno drogie maluszki Pamiętajcie, że zawsze dla waszych opiekunów pozostaniecie małe i urocze.

Oryginał Grafiki

Regresyjne Bingo

Dzisiaj proponuje wam zagrać w regresyjne Bingo jest podobne do gry w Bingo tylko tyle że zaznaczamy pola, które dotyczą nas samych drogie maluszki nie krępujcie się możecie zaznaczyć nawet wszystkie pola poza środkowym.

 

Kiedy słoneczko chowa się za horyzont, wtedy to maluszki idą spać. Zaczyna się wtedy rytuał zwany zasypianiem, który to opiekun owego maleństwa przeprowadza.

Zaczyna od przygotowania ulubionego kocyka/misia, wybrania książeczki na dobranoc, upewnienia się, że maluszek jest suchy jak nitka oraz ma pełny brzuszek po kolacji.

Kiedy te wszystkie czynności zostaną spełnione, maluszek przykłada głowę do poduszki a jego opiekun w tym czasie czyta wybraną bajeczkę, ale czegoś brakuje, tylko czego? Może kogoś?

Zasypianie samemu jest okropne misie, kocyki i inne zabawki są zastępstwem, ale najlepiej się zasypia obok drugiej osoby to ciepło czy nawet ścierpnięte ramiona nie zastąpi miś ani nic innego,

Powinna to być osoba opiekun/mamusia/tatuś ktoś z kim czujemy się bezpiecznie i wiemy, że możemy powierzyć mu wszystkie troski.

Więc ja zostawiam was z tą myślą i dobranoc drogie maluszki ja zmykam już udać się do krainy gdzie wszystkie fantazje się spełniają, do snu dobranoc.

Oryginał Grafiki

Mini Opis #24 – Pieluchowy Vlog

Mini Opis #24 – Pieluchowy Vlog

  • Mamusiu! Jeszcze pięć minutek proszę, nie chcę iść na drzemkę? – mówiłam błagalnym głosem.
  • Znasz, zasady… idziesz do łóżeczka zaraz po pracy i zjedzeniu obiadku – westchnęła mama.
  • Ale.. To nie sprawiedliwe, mam w końcu 23 lata – jęknęłam nerwowo i tupnęłam nogą.

Nawet się nie spostrzegłam, a już miałam na sobie czystą pieluszkę i leżałam w łóżeczku, bez możliwości żadnej argumentacji. Zostałam tylko w samej pieluszce i krótkiej koszulce ze względu na mój bardzo mały wzrost to łóżeczko stanowiło swoiste więzienie.

  • Dobranoc, słoneczko – powiedziała mama na odchodne i podniosła szczebelki łóżeczka, zabezpieczając je.

Przecież, żadne szczebelki nie powstrzymają mnie, mimo mojego wzrostu. Jak chcę nie spać to nie będę spała! Chce się bawić to jest niesprawiedliwe! Poza tym muszę zrobić bloga dla moich widzów! Dziewczyno, zamiast myśleć działaj bo zaraz tutaj zaśniesz! ~ nad moją główką możecie sobie wyobrazić że zapaliła się taka jakby żaróweczka.

Postanowiłam działać zaczęłam od wspięcia się na szczebelki co nie było łatwe biorąc pod uwagę, że były prawie metr wyższe ode mnie, ale w końcu jakoś udało mi się. Potem już poszło z górki wspięłam się na przewijak i z niego spadłam na miękkiego pluszaka, który stłumił mój skok który, odbił by się głośnym echem po pokoju. Na paluszkach robiąc malutkie kroczki, stanęłam przy futrynie przylgnęłam do niej jak te kameleony z bajek swoją drogą są bardzo śmieszne, patrzyłam czy nigdzie nie ma rodziców, kiedy byłam pewna momentalnie czmychnęłam do pokoju rodziców skąd zabrałam mój telefon na szczęście leżał na łóżku i momentalnie wróciłam do pokoju.

Pozostało mi tylko wrócić do łóżeczka, ale jak? Nie powinnam z niego wychodzić mamusia i tatuś będą źli na mnie… O czym ja myślę, muszę się tylko dostać do łóżeczka. Więc wzięłam z pudełka wszystkie pluszaki i zaczęłam ustawiać je jak trampolinę jeden na drugim. Kiedy tylko biegłam i w depnęłam te puchatą trampolinę nie odbiłam się, ale zapadłam i uderzyłam z głośnym hukiem.

To już mój koniec! Zaraz rodzice tutaj przyjdą muszę. Schować telefon? Ale gdzie w pudełku na zabawki, pod przewijakiem, wiem gdzie, ale nie będzie to przyjemne. ~ W mojej główce zrodził się taki pomysł.

Momentalnie swoimi rączkami schowałam telefon we wnętrzu pieluszki, zakrywając jego wystające plastikowe elementy koszulką, nawet nie zdążyłam się odwrócić a już w pokoju stała mama oraz tata, patrzyłam na nich mając nadzieje, że nie widzieli jak chowałam telefon.

  • Moja droga, jak wydostałaś się z łóżeczka mała spryciaro? Ale zrobiłaś głośne bam (czyt. upadek z wysokości), nie masz żadnego kuku (czyt. krzywdy)? – pytała zatroskana mama.
  • Nie… mamo, chciałam tylko się pobawić? – mówiłam spokojnie, nie ruszając się nawet o krok.
  • Rozumiesz, że to nie pora zabawy a twojej drzemki musisz się wyspać inaczej będziesz marudziła – mówił tata jego głos wydawała się surowy, ale też niezdenerwowany.
  • Ale, tato to jest głupie, dlaczego mam spać, kiedy mi się nie chcę spać – tupnęłam nogą z zdenerwowania na szczęście telefon nie wypadł mi z pieluszki.

Dlaczego ja to zrobiłam, przecież telefon może wypaść w każdej chwili? Niemądra ja, może naprawdę mam coś z tego dziecka? Czuję się bardzo źle przecież to jakbym ukradła telefon, mimo że jest mój. Moja mamusia go schowała na czas drzemki, a rodzicę mówią abym mówiła zawszę prawdę, co mam zrobić?! ~ pomyślałam.

  • Córeczko co to za postawa? Nie tupiemy nóżkami w tym domu idziesz prościutka do łóżeczka a potem porozmawiamy o twoim zachowaniu – skwitowała mnie mamusia.
  • Ale… mamo dlaczego nie mogę mieć wyboru w tej kwestii to jest nie dorzeczne – mówiłam z skrzyżowanymi rączkami.
  • Nie kłóć się z mamą, sama wybrałaś sobie życie jak dwuletnie dziecko nikt cię do tego nie zmuszał mówiliśmy tobie że ma to swoje wady i zalety – westchnął mój tatuś.
  • Nie mogę czasami być dużą dziewczynką tak jedynie marnuje czas bez produktywnie – warknęłam.
  • Tak by powiedziała duża dziewczynka bez pieluszki na pupie i „smoczusia” w buzi – dodał tatuś, wkładając mi do buzi smoczka.

Mamusia bez słowa mnie podniosła miałam jedynie nadzieje że nie sprawdzi mojej pieluszki oraz mój ukryty telefon nie wypadnie kiedy znalazłam się w łóżeczko poczułam się bezpiecznie i cieplutko położyłam głowę do poduszki aby tylko dali mi spokój, nawet czasami nie wiem czemu się denerwuje? Kiedy rodzice opuścili pokój przystąpiłam do działania swoimi małymi łapkami wyciągnęłam z pieluszki telefon, wytarłam ekran koszulką i zalogowałam się na stronie „RokoVids”, stronie poświęconych dla dużych maluchów głownie wykonaną do zamieszczania swojego wideo oraz strumieniowania, odpowiednik swoistego wielkiego czerwonego giganta z białym trójkątem. Kiedy, tylko załączyłam tak zwany strumyk. Nagle moja przednia kamera się uruchomiłam i moja urocza buzia pokazała się na ekranie. Ale spojrzałam nad siebie gdzie miałam kolorową karuzelę o której zapomniałam patrząc na nią wprawiałam się w trans i zaczynałam robić się śpiąca i śpiąca nie mogłam przestać na nie patrzeć ale nie mogłam zasnąć.

Dziewczyno… nie możesz zasnąć! Twoi widzowie będą zawiedzeni nie możesz ich tak zostawić, musisz być dużą i odpowiedzialną dziewczynką! Nie możesz zostawić tego na później nie jesteś małą dziewczynką. ~ usłyszałam w swojej główce.

Ostatecznie się opamiętałam, moi widzowie już wiedzieli jak patrzyłam na kolorową karuzelę. Chciałam jej dotknąć ale kiedy zobaczyłam komentarze typu „Oj chyba ktoś zaraz zaśnie, to będzie stream z spania?”. Od razu się uśmiechnęłam i starałam tylko patrzeć w ekran nie karuzelę.

  • Dzień dobry internecie. Witam z mojego łóżeczka, dzisiaj zobaczycie cały mój pokój, ale będę trochę cichutko, aby rodzice nie wiedzieli, że jeszcze nie śpię – zaśmiałam się wprost do kamery telefonu i pokazałam moje łóżeczko które było drewniane z białymi szczebelkami.
  • Zaczniemy od mojego łóżeczka, w którym śpię, wydaje się małe, ale to tylko pozory jest bardzo duże i wygodne, ale czasami czuje się w nim jak w więzieniu jak przykładowo teraz moi rodzice kazali mi iść spać, ale ja dla was zostałam niegrzeczną dziewczynką, aby zrobić ten stream – zachichotałam cichutko.
  • Tak więc po cichutku wyjdziemy z łóżeczka robię to w ten sposób najpierw wspinam się na ten mały przewijak następnie delikatnie powoli przesuwam się po nim na czworaka aż ląduje na kupce pluszaków – mówiąc szeptem to prezentowałam łóżeczko potem moje poczynania do ucieczki z łóżeczka, kiedy już byłam poza nim, zaczęłam prezentować moje mebelki w pokoiku.
  • Jak widzicie te wszystkie mebelki kupili mi moi rodzice, kiedy zdecydowałam się zostać małą, a zarazem dużą dziewczynką ten wielki przewijak, na którym ląduje po cztery lub nawet szczęść razy dziennie jest swoistego rodzaju moją małą oazą spokoju gdzie od tych wszystkich zabaw, innych spraw lezę i czekam na świeżą pieluszkę na tyłku – otwierałam każdą z szuflad pod przewijakiem pokazując moje pieluszki oraz najróżniejsze kosmetyki jak: puder, kremy, waciki, chusteczki. Nawet akcesoria jak gruszka do mojego noska, kiedy mam katarek lub zapchany nosek.
  • Teraz może zobaczymy co mam w skrzyni z zabawkami mam tam różne zabawki jednymi się bawię innymi nie oczywiście wyda się to dziwne, ale mamusia i tatuś, nigdy nie pytali mnie o zdanie przy wyborze zabawek dlatego mam wszystkie najróżniejsze po laleczki, przybory do fryzjerstwa i klocki lego. – pokazywałam każdą zabawkę dokładnie do kamery telefonu, potem zamknęłam wieko pudełka i udałam się do mojej szafy.
  • Teraz przejrzymy moją szafę w której mam różne ubranka w których chodzę po domu albo też wychodzę tam znajdują się ubranka dla dużej dziewczynki ale noszę je tylko po za domkiem drodzy widzowie – wtedy to pokazałam widzą moje różowe sukienki, falbaniaste plastikowe spodenki pod pieluszki, body z wycięciem na mój słodki ogonek, koszulki z różnymi wyrażeniami typu: „Kocham mamusię/tatusia”, „księżniczka”, „córeczka”, „aniołek”

Kiedy zobaczyłam bluzeczkę z napisem Aniołek rodziców zdałam sobie sprawę z rzeczy:

Co robię i że nie będę mogła nosić tej koszulki, będąc ze sobą szczera i trochę posmutniałam, kiedy to usłyszałam moich rodziców idących w stronę mojego pokoju, mocno się przestraszyłam i przeczytałam komentarz na czacie: „Córeczko miałaś spać, a nie robić filmiki poza tym robisz nieładny bałagan” pod tym było wiele komentarzy, które się zgadzały więc opuściłam uszy i ze smutną minką odpowiedziałam.

  • Żegnam was drodzy widzowie, do zobaczenia już jutro a teraz zmykam zamykać, spać oraz przepraszam cię mamusiu i tatusiu, jeśli to oglądacie, od dziś będę grzeczną dziewczynką i idę grzecznie spać, papa! – powiedziałam do kamery i udałam się do łóżeczka, aby zasnąć, kiedy przytuliłam głowę do poduszki, zasnęłam.

Może rodzice mieli rację i potrzebuje drzemki zaraz po obiedzie, bo będę marudna, wiem jedno, kiedy się obudzę muszę przeprosić mamusię i tatusia oraz posprzątać ten mały bałagan, który zrobiłam a teraz już słodko śpię, dobranoc!

Urywek z zapisu Vloga możecie zobaczyć tutaj:


 

Oryginały grafik:

Ochrona dla ubrań, czyli pielucha?

Dlaczego noszę pieluchy lub lubię pieluchy?

To pytanie zadaje sobie od bardzo długiego czasu, może wygoda ich noszenia albo to, że mam ciągle pod ręką mobilną toaletę sprawia, że chce je nosić, może to być odpowiedź prosta, aczkolwiek nie satysfakcjonującą, myślę, że noszenie pieluch jest elementem, dzięki któremu potrafimy powrócić myślami do beztroskiego dzieciństwa.

Gdzie wszystko mieliśmy na tacy i było proste jak 2+2 = 4.

Niestety potem przychodzi dorosłość i obowiązki, od których chcemy uciec, choć na chwilę, ale wracając noszenie pieluch, może też mieć podłoże psychologiczne, jako że kojarzą one nam się z bezradnością, słodką niezdarnością oraz ciągłą opieką.

Opieką której zaznaliśmy będąc słodkimi maluszkami której brakuje nam w codziennym dorosłym życiu, nikt już się nie martwi o to czy zakładamy czapkę zimą, czy ciepło się ubieramy oraz czy umyliśmy zęby przed snem są to proste czynności aczkolwiek przypominanie o nich czasem nas irytowała, denerwowała ale teraz myśląc o tych dniach brakuje ich dlatego też staramy się szukać alternatywnej drogi powrotu do tego świata zabawy i beztroski czym jest ABDL.

Podsumowując te krótką myśl, a może artykuł każdy jest indywidualny i każdy nosi pieluchy z innych przyczyn, ale jedno co nas w nich łączy to powrót pamięcią do lat beztroskiego dzieciństwa.


Oryginał Grafiki

Jade Chan – Przyłapana na włamaniu

Dzień dobry dawno nie dodawałem żadnego postu, ale postanowiłem i oficjalnie wracam do tworzenia dla RokoTablicy drodzy czytelnicy.

Dzisiaj dla was mam przetłumaczony komiks pod tytułem „Jade Chan – Przyłapana na włamaniu”, miłego czytania.

Przeczytaj komiks

Oryginał komiksu

 

Sny nie zrozumiałe, dla jednych przepowiednie dla innych kraina nieskończonych fantazji a może zlepki naszych wspomnień, pomieszanych z marzeniami?

Sen jest badany przez wiele wieków i nadal nie znamy do końca jego znaczenia, jest to jedna z tajemnic naszego ciała, której nie odkryjemy chyba nawet jeszcze przez sto lat?

Od małego mamy sny, ale ich często nie pamiętamy czy jeśli byśmy pamiętali wszystkie nasze sny, podjęli byśmy inaczej nasze decyzje?

 

Oryginał Grafiki

Nie jestem lalką!

Wiele osób ze społeczeństwa AB/DL traktuje kobiety jak lalki, które można ubierać i rozbierać według upodobania, spójrzmy na to ze swojej perspektywy, jakbyście się czuli, gdyby to ktoś wam kazał przesłać zdjęcie w samej pieluszce lub nawet bez albo rozkazywać ubierz to, zatańcz tak. Drodzy panowie, chłopcy i opiekunowie nie traktujemy kobiet czy nawet dziewczynek jak lalek, którymi możemy manipulować i wywracać na różne możliwe sposoby, dbajmy o nie i starajmy się z nimi porozumieć, zrozumieć ich język. Kolejnym razem zastanówmy się co, piszemy do tych pięknych istotek, taka rada od maluszka dla was.

Oryginał Grafiki