Monthly Archives: Maj 2018

GIFEK, do którego wszyscy możemy się odwołać…

Gif A3

To co GIF przedstawia, jest jesno narysowane, i dość czytelne. Wśród nas, Maluszków znajdą się osoby któe pieluszek używają jedynie w celach rekreacyjnych, znajdą się również i osoby używające pieluszek zgodnie w ich przeznaczeniem oraz osoby takie które z pieluszkami są bardzo związani ( nie zawsze z własnej woli ).
Ostatnich kilka dni nie byłam aktywna i oddałam się pewnemu eksperymentowi jaki przeprowadzam na sobie ( opiszę go już niebawem ), jednak za każdym razem gdy mam na sobie pieluszkę, odczuwam dokładnie to co przedstawia Gifek.
Dla niektórych wyda się to obrzydliwe, jak to dorosła kobieta,z własnej woli robi w pampersa, i to jeszcze obie swe potrzeby ? Jednak prawda jest taka że uczucie pełnej pieluszki w ten właśnie sposób jest dla mnie najszybszym sposobem by dokonać regresji. Jasne, z początku wydaje się to obrzydliwe, wydaję się to takie nienormalne i najzwyczajniej w świecie dziwne, jednak gdy się przełamie w sobie tą barierę i po prostu wypełni pieluszkę, odczuwa się naglą ulgę i nei tylko fizyczną ale i psychiczną.
W moim przypadku wygląda to tak że gdy potrzebuję skorzystać z toalety a mam na sobie pieluszkę to po prostu jej używam i staram się nie myśleć o szczegółach, które gdyby je opisywać rzeczywiście byłby obrzydliwe.
Staram się ( a po kilku latach praktyki jest to dla mnie już w miarę normalne ) cieszyć się z tego w jaki sposób pieluszka po jej użyciu się zmieniła ( jest bardziej miękka, ciepła i elikatnie szeleszcząca ). Ma się to uczucie jakby siedziało się na poduszce, która z każdym naszym ruszem zmienia się i od nowa dopasowuje się do naszego ciała.
Oczywiście jest problem z zapachem, a jako że nie jestem wróżką z bajki  to moja pieluszka po jej użyciu nie pachnie fiołkami… Tu zdradzę pewien sekret, puder dla niemowląt zabija przykry zapaszek a pozostawia woń pudru, oraz jeśli użyje się go odpowiednio dużo, zwiększa szeleszczenie wewnątrz pieluszki przy chodzeniu w niej…
Wypróbujcie, oraz jeśli chcecie oczywiście opiszcie swoje doznania w komentarzu.

Ogryginał Grafiki (GIF’A ) 

Kto mnie przytuli ?

Grafika 13

Przytulanie, czym jest i jak je wytłumaczyć ?
Najprościej będzie powiedzieć iż przytulanie jest najlżejszą formą miłości, czułości.
Ta bliskość pomiędzy dwojgiem osób, to ciepło które czujemy przytualając się i to nienazwane jeszcze ,,coś ” co czujemy gdy się przytulamy.
Czym jest to coś ?
Osobiście byłabym gotowa pomyśleć iż jest to najprościej mówiąc transfer emocji, jedność w której osoby przytulające się dzielą swoje emocje ta jak dzieli się z kimś pokój czy wracając do czasów szkolnych, ławkę. Niby jest to inna osoba, niby nie jest nam aż tak bliska, a jednak gdy tylko jej nie ma zastnawiamy się gdzie jest, co się z nią stało…

Przyznam się, lubię się przytulać… Wróć… Uwielbiam się przytulać. I choć wygląda to przekomicznie, gdy spotykam się z przyjaciółmi to za każdym razem ( ustanowiliśmy sobie taką tradycję której bezwzględnie przestrzegamy ), biegniemy do siebie w tłumie ludzi by się zdeżyć w przytuleniu jak para zakochanych. Nie jest to dziwne jak się idzie w pojedynkę i trafia na kogoś bliskiego, ale gdy spotykamy się grupowo, wyglądamy conajmniej komicznie, lecąc na siebie niczym dzieci na plac zabaw, tuląc się na misia,jedno po drugim, jakby to miało być nasze ostatnie przytulenia w życiu…
Więc zapytam, Czy ktoś chciałby się przytulić ?

Oryginał Grafiki 

Kolejna ukochana grafika…

Grafika 12

Są grafiki których nie przerobię, są zbyt piękne w swojej naturalnej postaci, a poprzez przeróbkę zepsułabym ją. Tę grafikę co prawda przerobiłam jako że dosłownie  widziałam w niej potencjał do pewnego efektu, z którym większość grafik traci na jakości i to znacząco. Tu poprzez styl i kreskę oryginału, zastosowanie takiego efektu w mojej osobistej opinni stworzyło stylistykę retro plakatu ( a przynajmniej taki był zamiar )…
Lubię styl retro, te postrzępione, wyniszczone przez czas i wypłowiałe fotografie, przypominające mi o tym jak ulotne są nasze chwile, jak szybko przemijają i jak winniścmy cieszyć się każdą sekundą spędzoną razem.

A propos grafiki, ciekawostka o mnie ( z mojego osobistego dzieciństwa ). Kiedyś rodzice dali mi sztuczne ognie , czy zimne ognie do potrzymania i nie wiedząc jeszcze czym one są złapałam świecący koniec dłonią, no i oczywiście się opażyłam… Po dziś dzień mam duży dystans do zimnych ogni i nieco się ich boję, ale oglądać je wręcz uwielbiam. Te kochane światełka pośród ciemności…

Oryginał Grafiki 

To się zawsze tak kończy …

Grafika 11

Drogie Panie i Małe Dziewczynki w pieluszkach takie jak ja… Ten post i tą grafikę myślę że tylko my zrozumiemy, bez urazy drodzy Panowie i wy chłopcy w pieluszkach, jednak myślę że większośc z Was nie zna tego uczucia ,,podwiewania”…

Za każdym razem gdy ubiorę sukienkę, spódniczkę czy spódnicę, za każdym razem gdy jestem u moimch rodziców ( a przeważnie jestem u nich raz na półtora tygodnia i jako że lubię spódnice i sukienki ), za każdym razem jest wiart i za każdym razem czuję się niczym postać na grafice. Nie raz jadę tam już z pampersem na sobie, i gdy tylko poczuje na nogach ten podmuch, za każdym razem mam lekki strach przed tym że wiart będzie zbyt silny i podwieje tak mocno iż ukarze moją pieluszkę ( zwykle już na wpół mokrą )…

Chłopak/Opiekun/Tatuś  mówi abym załorzyła spodnie jeśli się boję, ale on nie wie co to znaczy lubić nosić sukienkę.
Swoja drogą ciekawe czy jest jakiś sklep winternetowy w którym można kupić takie dziecięce sukieneczki ( oczywiście w dorosłym rozmiarze) … Aż poszukam, oczywiście jak coś znajdę, dam znać…

Jeszcze słowo odnośnie grafiki, chciałam powórcić nieco do zabawy w Grafika, wiele grafik jest narysowanych w bardzo dobrym stylu i w bardzo dobrej jakości, a tło mają bardzo skromne, więc myślę że teraz nieco więcej będzie grafik właśnie w tym schemacie. Mam chyba ochotę na taką zabawę w poudawanie profesjonalistki…

Oryginał Grafiki

 

May the 4th be with you…

Grafika 10

Dziś jest specjalny dzień, dzień, który łączy wszystkich fanów Gwiezdnych Wojen na całym świecie. 4 Maj stał się dniem Gwiezdnych Wojen  i na całym świecie Fani twórczości George’a Lucas’a czy teraz Disney’a, oglądając i ponownie rozprawiając na wszelakie tematy związane z tym uniwersum.
Jako  oddana fanka, nie mogłam sobie podarować tego święta i dlatego poza tym postem nic dziś nie będzie zapostowane, dziś oglądam cały dzieć od początku wszystkie części rozkoszując się każdym ich aspektem, oczywiście w pieluszce i z butelką bądź smoczkiem.
Szukałam nawet grafik które poa tą mogłabym zamieścić ale nieznalazłam żadnej ( poza tą ), tak czy inaczej, pieluszki na pupy, smoczki do buzi a w telewizorach niechaj lecą dziś tylko Gwiezdne Wojny,  i ,, Niech moc ( pieluszek ) będzie z Wami”

Oryginał Grafiki

Popołudniowa Drzemka – Wierszyk

Grafika 10

Popołudniowa Drzemka

Czas spowalnia a w powietrzu unosi się ta woń,
Czas przyspiesza, a wraz z czasem kropelka za kropelką ucieka raz tu raz tam,
Czas w miejscu się zatrzymał, śpisz…
Czas ponownie się poruszył, a wraz z nim i ty… 

W około zwierzęta pluszem wypełnione,
W około słodki zapach się unosi, 
Pieluszka choć na pozór jeszcze świerza,
I smoczek niczym sekundnik, poruszany w równych odstępach czasu,

Za oknem śłońce przebija się przez chmury,
Za oknem gdzieniegdzie opadają krople deszczu,
Za oknem wiatr podwiewa na wpół zeschnięte już liście,
Za oknem, gdzie życie pędzi swoim rytmem, lecz tu się zatrzymuje…

Kropla deszczu udeża o parapet,
Z butelki na wpół pełnej mleczkiem kropla upada na prześcieradło,
I  wsiąka w miękki materiał, tak jak w pieluszkę wsiąkają następne krople wiedzione potrzebą ucieczki,
I tak tego nie widzisz przez zamknięte oczy, i tak nie słyszysz przez uśpione uszy,

Śpisz, nieprzejęty tym co dzieje się w około,
Śpisz, a wraz z Tobą czas i to miejsce śpi, i tak w koło…
Niczym lakla, miś pluszowy, niczym światło i cień wpadający przez okno,
Niczym jednak nie przerwany, sen twój w tej Dzrzemce Popołudniowej…

Oryginal Grafiki 

 

Czas na zmianę ?

Grafika 8

Czas na zmianę ?

Jedno jest pewne w naszym chaotycznym życiu, jedno zawsze do nas przychodzi i powraca aby nam zakłócić dotychczasowe życie, zmiana i to co przynosi nam w prezencie.
Gdy się rodzimy zmienia się wszystko, z łona naszej matki które przez te 9 miesięcy nazywaliśmy domem, częścią siebie ( dosłownie ), dostajemy się do nowego obcego dla nas świata w którym nie umiemy się poruszać, nie umiemy się komunikować czy po prostu żyć.
Wszystkiego uczymy się od nowa, chodzić, mówić, myśleć i uczyć. Wszystkiego zaczynamy próbować, sprawdzać i badać czym jest i po co jest…
Mamy kilka latek, i z tego świata który znamy, który jest nam bliski i przyjazny, idziemy do szkoły, do miejsca w którym to nas się sprawdza i to nas się bada, do miejsca w którym spędzimy kolejne lata swojego życia, ucząc się pisać, czytać, liczyć i myśleć, zgodnie z przyjętymi normami.
Mamy kilkanaście lat ale zmiana nas dogania i pozostawia ponownie z nowym prezentem, dorastaniem, buntem młodzieńczym.  Buntujemy się, nie wiedząc dlaczego, nie wiedząc po co jednak czujemy że coś jest nie tak jak być powinno. Po jakimś czasie, się uspokajamy, a w między czasie kolejne szczeble edukacji zdajemy, przechodzimy i coraz mniej pamiętamy o tym kim naprawdę jesteśmy.
Koniec szkoły, czas na studia, pracę czy na staże, bądź podróże i wkraczamy w tą dorosłość w którą w dzieciństwie się bawiliśmy, jednak jest inaczej, czegoś nam brakuje, coś jest nie tak jak być powinno…
Czujemy się zagubieni, rozdarci, a niekiedy nawet i smutni jednak nie umiemy sprecyzować dlaczego.
Zaczynamy szukać, czytać i komunikować się z innymi, sprawdzać czy ktoś ma podobnie, czy nie jesteśmy z tym sami. Po jakimś czasie znajdujemy ABDL, i  choć nauczono nas innego sposobu myślenia, i choć z tyłu głowy wiemy że to co robimy jest niezgodne z normą, tak nie możemy się już zatrzymać, nie możemy przestać, to już za daleko zaszło.
Próbujemy, sprawdzamy i badamy, robimy to co robiliśmy na początku, jednak teraz nie idziemy naprzód a  tyłem do przodu, cofając się naprzód w naszym życiu. Teraz po latach tylu straconych, po wszystkim co nas w tym naszym życiu spotkało po dzień obecny, po obecną chwilę, czujemy się wreszcie sobą, czujemy się spełnieni, wyrażeni. I choć wedle przyjętych standardów jest to co najmniej dziwne, tak dla nas jest to normalne i całkowicie zrozumiałe. Powróciliśmy  do tego czasu, który znamy, który jest nam najbliższy.
Więc skoro teraz jest dobrze, skoro jesteśmy szczęśliwi to aż boję się zapytać, kiedy nastąpi zmiana ?

Oryginał Grafiki

Za tych starych dobrych czasów…

Grafika 9

 

Za tych starych dobrych czasów…

Za tych starych dobrych czasów gdy wszystko było ładniejsze, prostsze, gdy na wszystko mieliśmy  czas i gdy każdy problem nie był problemem.
Czy tak już musi być, czy rzeczywiście jesteśmy skazani na dorośnięcie, a co jeżeli ja nie chcę, a co jeżeli wybiorę życie jako Maluszek ?
Oczywiście, nie cofnę wskazówki zegara, nie stanę się naglę niemowlęciem bo to niemożliwe, ale czy jako osoba dorosła mogę w drodze wolności poglądów i wolności wyrażania się, wybrać życie jako Maluszek ?
Jeśli tak to gdzie powinnam się z tym zgłosić, jeśli nie to dlaczego ?

Ale do tematu, każde z nas pamięta ten okres w którym byliśmy mali, w którym oglądaliśmy bajki, bawiliśmy się z innymi, kiedy któreś z rodziców czytało nam bajkę na dobranoc, kiedy byliśmy chorzy i nasi rodzice czuwali nad nami, karmiąc nas i będąc nam pomocą. Dlaczego dziś tak już nie jest, dlaczego w miejscu gdy kiedyś był spokój czujemy pustkę i wołającą potrzebę miłości?

Za te dobre, stare czasy, za wspomnienia i za to abyśmy jeszcze ich doświadczyli, unieśmy nasze buteleczki mleczkiem wypełnione i wznieśmy toast właśnie za te stare, dobre czasy…

Zagadka Grafiki : Jaka bajka jest wyświetlana na telewizorze ?
Odpowiedź możecie zamieścić w komentarzu, bądź mailowo jeśli chcecie…

Oryginał Grafiki